Forum -Stowarzyszenie Hodowców Szczurów Rasowych- Strona Główna -Stowarzyszenie Hodowców Szczurów Rasowych-
Forum SHSRP
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wykorzystanie szczurów nierodowodowych
Idź do strony 1, 2  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum -Stowarzyszenie Hodowców Szczurów Rasowych- Strona Główna -> Hodowle w Polsce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
merch
Hodowca


Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Sob 0:57, 28 Kwi 2007    Temat postu: Wykorzystanie szczurów nierodowodowych

Pisze ten post w nawiązaniu do psta Asaurusa z alloszczura. Otóż
Cytat:
Ja bym raczej bazował na tych szczurach, które już są w Polsce odrzucając te bez rodowodu i z linii, w których były problemy zdrowotne


Osobiście cały czas zastanawiam sie czy wykorzystanie polskich szczurów , sklepowych, czy w miarę mozliwości nierodowodowych o znanych przodkach , nie dało by nam przewagi. Co najmniej częśc tych szczurów wciąż dożywa całkiem długo i znacząca wiekszość nie choruje co najmniej do wieku 1,5 roku. Uważam też że dałoby to szansę na znacznie większą różnorodność , która juz sama w sobie zmniejsza występowanie części chorób genetycznych.

Dodam jescze ,że dorodności conajmniej cześci kundelków rasiaki mogą pozazdrościć...

Oczywiście pozostaje najwiekszy problem jak zawsze , znalezienie chetnych domków dla tych miotów kontrolnych, którzy pozostawaliby w kontakcie z hodowcą i chcieliby zapłacić za zwyczajnie wyglądające kundle , w zasadzie jedynie za gwarancje ,ze nie pochodzą z chowu wsobnego.

Bo z racji na to ,że za zdrowie i długowieczność odpowiada wiele genów - to o wiele trudniej wyizolować te cechy , niż doprowadzić do tego aby w miocie pojawiły się fuzy czy niebieściaki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Asaurus



Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 3:14, 28 Kwi 2007    Temat postu:

Ale to, że jakiś szczur czy jego rodzic żyje długo i jest zdrowy tak na prawdę nic nie znaczy bo liczą się co najmniej 3 pokolenia w tył a najlepiej jak najwięcej i wszystkie osobniki w danej linii czyli spokrewnione w wyższych pokoleniach, ważne aby one wszystkie były zdrowe wtedy taki jeden szczur jest wartościowy pod względem wyprowadzania zdrowej linii. Znajdź mi kundelka czy sklepowca u którego będziesz znała 5 pokoleń wstecz i wszystkie osobniki z całej linii [nie mówię już nawet o tym aby wszystkie były zdrowe], to jest właśnie przewaga szczurów rodowodowych, wcale nie ich umaszczenie czy sierść tylko właśnie znani przodkowie, bo dopiero po kilku pokoleniach i minimum roku życia każdego szczura można tak na prawdę powiedzieć czy linia jest zdrowa a co za tym idzie czy warto ją dalej ciągnąć. Przy sklepowcach czy kundelkach nie ma szans na takie informacje, nawet jeżeli rzeczywiście jakiś pojedynczy osobnik byłby super zdrowy to się go nie znajdzie bez rodowodów.

Sama różnorodność w genach wcale nie zagwarantuje zdrowych szczurów. Czasami to geny dominujące odpowiadają za choroby czy problemy zdrowotne i wtedy świadomy i mądry inbreed jest potrzebny do wyeliminowania takich genów. Poza tym dużo sensowniej jest czyścić polskie linie pojedynczymi, wyselekcjonowanymi osobnikami, o których wiadomo, że są zdrowe i na pewno poprawią pulę genów a nie zaszkodzą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
merch
Hodowca


Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Sob 8:31, 28 Kwi 2007    Temat postu:

Cytat:
Ale to, że jakiś szczur czy jego rodzic żyje długo i jest zdrowy tak na prawdę nic nie znaczy bo liczą się co najmniej 3 pokolenia w tył


Niemożesz powiedzieć ,że nie znaczy nic bo zwiększa sznsę na przeniesienie tej cechy- jak coś masz ( fenotypowo) zawsze możesz to przenieść. Oczywiście gwarancji nie ma , bo to dziedziczenie wielogenowe. Poza tym ja akurat wgłebiałam się (na tych nielicznych i niestety nie czeskich i nie polskich stronach ) w wiek i przyczyny zgonów prowadzonych linii i tam wcale nie rzadko są wśród przodków 3 pokolenia w tył jak piszesz wczesne zgony z powodu chorób. Zreszta co to są trzy pokolenia jeśli masz jakiś miot o znanych rodzicach masz jedno pokolenie rozmnożysz raz i drugi i masz trzy.

Nie zgodze sie też , że różnorodność nic nie daje.
Eliminuje z miejsca zbyt duży stopień pokrewieństwa i część chorób które sie z nim wiążą. Oczywiście niestety nie eliminuje przenoszenia tych chorób , ale z miejsca zmniejsza chorobowośc i wydłuża przezywalność. Mozna toobserwować po skundleniu zwłaszcza u przerasowanych suk.
Często suki , które nie mogły zajść w ciąże albo rodziły martwe płody po skojarzeniu z odpowiednim ( rasowym ) partnerem , z miejsca rodzą cały miocik zdrowych dzieciaków jak uda sie im samym zadbać o odpowiedniego partnera. Oczywiście nie mam dowodów ,że u szczurów będzie tak samo. Ale z drugiej strony dla czego miałoby tak nie być? Jak nikt nie spróbuje to się nikt nie dowie . Osobiście uważam ,że szansa jest spora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
L.



Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Sob 13:20, 28 Kwi 2007    Temat postu:

Cytat:
bo liczą się co najmniej 3 pokolenia w tył


Dla mnie 3 to za mało! Ponieważ patrząc na przykładzie psów, wiem, że choroby genetyczne potrafią się dopiero ujawnić w 5, a nawet 7 pokoleniu mimo to, że reszta wydawała sie być zdrowa i nie dawała żadnych oznak chorób.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AngelsDream



Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Sob 13:47, 28 Kwi 2007    Temat postu:

L. dlatego 3 to minimum, a jeszcze dokładnie powinno się sprawdzać każdego możliwego szczura z linii.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Katie



Dołączył: 28 Kwi 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Świnoujście

PostWysłany: Sob 14:03, 28 Kwi 2007    Temat postu:

Faktycznie 3 pokolenia to trochę mało, ale myślę, że od czegoś trzeba zacząć...
Przydała by się grupa osób chętnych do współpracy-które obserwowałyby swoje maluchy i dawały znać w razie jakichkolwiek problemów ze zdrowiem. Może udałoby się zrobić taki forumowy projekt?

Rozumiem, że pomysł sprowadzenia szczurów z zagranicy, szczególnie spoza Czech jest bardzo dobry, ale może warto byłoby oprócz tego popytać o ogony u osób, które nie należą do SHSR, a hodują je od lat?
Bo nie każdy nierodowodowy szczur musi przecież pochodzić z wielokrotnego chowu wsobnego. W dodatku są takie, które spokojnie dożywają spokojnie 3-4 lat... A samce są zdolne do rozrodu bardzo długo.

Mojemu Śp.Noskowi (ze sklepu zoologicznego) zabrakło do 3 lat naprawdę niedużo, a jego brat spokojnie pożyłby dłużej niż żył (2,5 roku), gdyby nie spóźniona i niewłaściwa reakcja niedouczonego weterynarza Confused

Nie każdy sklep sprowadza maluchy z hurtowni, niektóre mają je właśnie od hodowców, którzy nie mieli komu ich oddać (a przynajmniej tak było 3 lata temu Embarassed). SHSR działa krótko, ale przecież jeszcze przed nim istnieli szczuromaniacy, którzy trzymali swoje szczury od pokoleń. Mam nadzieję, że nie wyginęli jak dinozaury Wink
Może wartoby by spróbować z takimi ogonami?

Jeśli to zabrzmiało naiwnie, przepraszam - idealistka ze mnie Embarassed


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość






PostWysłany: Sob 14:39, 28 Kwi 2007    Temat postu:

Katie zabrzmiało rozsądnie. A propos chorób które sie ujawniaja w któryms tam pokoleniu sa to choroby recesywne i ujawniają sie głownie w któryms pokoleniu dlatego ze w końcu spotykają sie te same geny. Gdyby róznorodność genowa była wieksza szansa ,że ujawniłyby się byłaby mniejsza. Także owszem uważam ,że śledzenie pokoleń i umieszczanie ich w metrykach u szczurów rasowych jest słusznym pomysłem - inna rzecz,ze co z tych pokoleń jesli brak będzie informacji o chorobach nawet cioć , wujków czy dziadków.
Natomiast wymogi te siła rzeczy nie powinny dotyczyć szczurów używanych do uzyskania różnorodności genowej - w tej roli widze polskie niechorujące szczury nierasowe ( zwłaszcza samczyki - gdyż je mozna sprawdzić życiem) i ewentualnie sporadycznie występujace znajdki dzikich szczurów. Co do importu szczurów z innych krajów zastanawia mnie potencjalne niebezpieczeństwo sprowadzania szczurów z Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych- dane z tamtych hodowli wskazują na wysoki odsetek nawet ok 90% mycoplasmy. U nas co prawda z zadnymi badaniami sie nie spotkałam jednak w rozmowie z Lek. wet . chorób zakaźnych wyszło na to ze naprawde wcale nie często obserwuje się charakterystyczny zespół objawów i w opini tego weta w populacji szczurów polskich nie jest to istotny patogen. W tej sytuacji , moze okazać sie ze sprowadzone stamtad szczury nosiciele Mycoplasmy będa stanowiły zagrozenie dla naszych szczurów , u których prawdopodobnie nosicielstwo jest rzadsze.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Asaurus



Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 14:54, 28 Kwi 2007    Temat postu:

Jak dla mnie to SHSRP powinien wymagać oprócz rodowodu także wszelkich możliwych danych na temat chorób i długości życia wszystkich szczurów z danej linii czyli cioci, wujków, dziadków itp. i dopiero na tej podstawie wydawać coś w rodzaju pozwolenia na rozmnażanie. Co do polskich nierodowodowych szczurów to ok mozna je rozmnożyć ale pod warunkiem, że znani są rodzice, dziadkowie i cała linia i wiadomo, że żaden nie choruje wtedy taki szczur jest warty rozmnażania i przyłoży się do oczyszczania puli genów w Polsce. Sam fakt, że szczur dożył 3 lat daje do myślenia ale jeżeli nie wiadomo na co zmarli dziadkowie i reszta rodziny to uważam to za zbytnie ryzyko aby rozmnażać takiego szczura.

Co do sprowadzania szczurów z zagranicy to zgadzam się, że trzeba to robić bardzo ostrożnie i z głową. Niestety w Polsce jest dziwne przeświadczenie, że wszędzie indziej jest lepiej tylko u nas tak beznadziejnie a prawda może być zupełnie odwrotna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
L.



Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Sob 15:32, 28 Kwi 2007    Temat postu:

Tylko przy sprowadzaniu z zagranicy istnieje tez ten problem, że często hodowle zagraniczne nie chcą zbytnio współpracować z polakami :/ nie raz już mieliśmy tego przykład.

A co do polskich nierodowodowych szczurów myślę, ze chyba są takie hodowle, z tego co pamiętam Ratata ma od jakiegoś znajomego takie 2 panny, gdzie znane jest kilka pokoleń wstecz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nezu
Hodowca


Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Nie 0:10, 29 Kwi 2007    Temat postu:

Taki moj wielki offtop w sumie.. Wink. Tyczacy sie pomyslu Asaurusa...

Zadna czeska hodowla nie bedzie specjalnie pisac co dzialo sie lub dzieje z ogonami z ich hodowli. Ile zyly, na co zmarly. Przynajmniej nie do nas. Wszystkiego trzeba sie dowiadywac samemu. Tylko nieliczne czeskie hodowle maja na swojej stronie dzial odeszly. Rzadko tez pisza w nich o przyczynie smierci.

Do wiekszosci z tych danych nie ma juz zreszta, po prostu jak dojsc, hodowle ktore sprowadzaly i hodowaly szczury z pierwszych linii rodowodowych w Czechach juz nie dzialaja, ich strony sa martwe albo juz ich po prostu nie ma.
A wierzcie mi, dokopywanie sie do wszystkiego nie jest latwe i o wspolprace na tej linii jest naprawde trudno.
Mozna mowic "fajnie by bylo", "zrobcie to" "SHSR powinno", ale trzeba sie zastanowic ile w rzeczywistosci zajelo by to czasu.
Bariera jezykowa, nierzadko niechec hodowcow. Najczesciej niewiedza.

TO SA REALIA Asaurus. A reszta to zwykle mrzonki niestety Sad. Takie opisy mozemy zrobic tylko od zera, od polskich ogonow z czeskimi, zagranicznymi czy polskimi korzeniami i polskich linii. I tu bylyby szanse na powodzenie. Mozna by to zrobic
Od Czechow nie ma co probowac wyciagac informacji, zreszta, podejrzewam ze Niemcy, Francuzi czy pozostali tez raczej niechetnie beda sie z nami dzielic takimi informacjami(ZWLASZCZA francuzi, jesli ktos kojarzy viridjam, miala okazje niejednokrotnie sie przekonac jak zamknietym srodowiskiem sa francuscy hodowcy i jak ciezko cokolwiek od nich wyciagnac). Taka jest niestety mentalnosc ludzka. Wierzcie mi. to niemozliwe, a przynajmniej tak trudne, ze nie do zrobienia przez cale lata. Masa danych sie po prostu nie zachowala. Probowalam z Czechami. Doszlam do dalszych losow paru przodkow swoich ogonow, do wszystkich NIE DA sie dojsc nawet przy najwiekszych staraniach. I tak jest wszedzie, a nie tylko w Czechach.
Przykra rzeczywistosc....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Asaurus



Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 13:21, 29 Kwi 2007    Temat postu:

Nezu zdaję sobie doskonale sprawę że takie dokopywanie się do inforamcji za granicą jest niemożliwe, ba nawet o szczurach poslkich już ciężko się coś dowiedzieć. Chodziło mi aby SHSRP zbierało takie informacje o aktualnych szczurach i miotach w Polsce, na bierząco, nie wstecz, aby za kilka lat nie okazało się to co teraz czyli, że nie ma tych informacji i nie można do nich dotrzeć. Ja myślę wprzód, nie wstecz, bo tego co było już i tak nie zmienimy, za to mamy pełną kontrolę nad tym co dopiero będzie bo to my teraz kształtujemy przyszłość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mataforgana



Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Nie 20:47, 29 Kwi 2007    Temat postu:

L. napisał:
Tylko przy sprowadzaniu z zagranicy istnieje tez ten problem, że często hodowle zagraniczne nie chcą zbytnio współpracować z polakami :/


i nie ma się co dziwić zagraniczniakom, że są nieufni.

osobiście nawiązuję cały czas współpracę z Francuzami i własnie po to poruszyłam cała dyskusję na alloszczurze.
dawno już powinno dość do ogolnej umowy między hodowlami, po to, by wreszcie zrobić coś naprawdę dobrego.

a co do kundli - z moich informacji wynika, że tam od czasu do czasu dodaje się do linii kundle.
i myślę, że to dobry pomysl, jeśli robi się to rozsądnie.

a co do kundli jeszcze - moja Nitka, chów wsobny i sklepowa wpadka zaczyna w tej chwili 2 lata i 8 miesiąc życia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lahjabanse



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Czw 0:02, 03 Maj 2007    Temat postu:

Nie mają się czym chwalić - wysokim procentem umieralności na nowotwór albo chore serduszka?
Sprowadzając do Polski pierwsze rasowce od Czechów słyszałam, że na nowotwory to broń boże i że dużo dłużej żyją od nie-rasowców.

Musimy spróbować współpracować z innymi krajami - ale nie z całymi stowarzyszeniami tylko pojedyńczymi hodowcami. Ja tak zrobiłam i jestem zadowolona. Wiem już, że mit szczurów, które dożywają spokojnej starości może zostać włożony między bajki.

I tu nasza rola - hodujmy z głową. Hodujmy, nie rozmnażajmy.
Jak najbardziej - szczury nierodowodowe muszą być częścią hodowli rasowców.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sachma
Gość





PostWysłany: Pon 20:58, 07 Maj 2007    Temat postu:

a skad te chore serca? pierwsze slysze.. masz jakis udowidniony przypadek zgonu przez chore serce?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lahjabanse



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Wto 14:39, 08 Maj 2007    Temat postu:

Poszukaj na zagranicznych stronach hodowców, którzy umieszczają na stronach przyczyny zgonu swoich szczurów. Zdobędziesz takie informacje albo ze stron, które udostępniają rodowody, w których uzasadniony jest powód zgonu zwierzęcia, albo prosząc hodowcę o pełny rodowód wraz z datami i powodami zgonu danego zwierzęcia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum -Stowarzyszenie Hodowców Szczurów Rasowych- Strona Główna -> Hodowle w Polsce Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin